Dawid Ciężki

Trener personalny w Pile

Ekspert Treningu Funkcjonalnego

Specjalista ds. żywienia

Dawid Ciężki
Dawid Ciężki
Dawid Ciężki
Dawid Ciężki
Dawid Ciężki

Trener personalny w Pile

Ekspert Treningu Funkcjonalnego

Specjalista ds. żywienia

Blog Post

Monika Barszcz „-10kg”

2 kwietnia 2019
Monika Barszcz „-10kg”

Opowiem Wam krótką historię..
Będąc w drugiej ciąży marudziłam swojemu Mężowi, że po porodzie chciałabym coś ze sobą zrobić, tęskniłam za wagą sprzed pierwszej ciąży. Ale wiedziałam, że nie będzie to takie proste po doświadczeniu jakie miałam po pierwszej ciąży – przez 4 lata nie mogłam schudnąć 4kg, wiem że wydaje się to zabawne bo co to jest 4kg ale naprawdę nie mogłam tego zgubić i z roku na rok było coraz trudniej, aż zaszłam w drugą ciążę i bałam się tych przybierających kilogramów ale w głowie było tylko dobro dziecka więc absolutnie się nie głodziłam ale też w jakiś sposób pilnowałam. Nie mniej jednak po porodzie powiedziałam do Męża że ma coś zrobić bo muszę schudnąć aby się lepiej czuć… I Mąż wpadł na genialny pomysł wykupienia diety u Dawida – wiecie jaka była moja reakcja.. – Nie, daj spokój, nigdzie nie idę, nikt mi nie będzie mówił co mam robić, jak ćwiczyć a tym bardziej mówił co mam jeść. Pewnie mi wymyśli drogą i czasochłonną dietę a ja nie mam na to czasu przy dwójce małych Dzieci. Więc moja reakcja była na NIE. Ale Mąż postawił mnie przed faktem dokonanym i jak któregoś dnia poszłam z Dziećmi po Tatusia na siłownię to załatwił mi rozmowę z Dawidem. A, że nie chciałam być niemiła to z półuśmiechem na twarzy porozmawiałam z Trenerem i wiecie co….

➡️Dawid swoją wiedzą, swoim spokojem, wyrozumiałością i chęcią pomocy tak mi zaimponował, że wyszłam z siłowni w totalnym szoku i podjęłam decyzję, że jednak chcę spróbować!

Przygodę z dietą, siłownią i przede wszystkim z ciężką pracą zaczęłam pod koniec stycznia.
Wyznaczyłam sobie dwa cele:
1) wrócić do wagi sprzed drugiej ciąży,
2) wrócić do wagi sprzed pierwszej ciąży.
Muszę Wam się pochwalić, że osiągnęłam te dwa cele w ciągu 5mcy.

Nie było łatwo, bo jednym z warunków diety to dobry sen, ja tego nie miałam bo karmię dziecko i budzi się co 2h w nocy więc chodziłam, chodzę niewyspana A mimo to dałam radę.

Jeśli chodzi o trening z Dawidem… hmmm… I tu nie będę już taka miła – Dawid to istny kat! Nie ma zlituj się, nie ma że boli bo ma boleć, na pytanie “Dawid 3 serie wystarczą? – odpowiedź z mimiką twarzy że bez kija nie podchodź – cztery mają być. Ale Dawid ja już nie mam siły – cztery serie, po 15 powtórzeń szybko, szybko bo nie ma czasu” no i weź tu coś negocjuj.. nie było szans! A oczy to ma wszędzie i stoper w głowie – Monika to było 25min na orbitreku, bo nie wydaje mi się (A wtedy zrobiłam tylko 15min, myślałam że już zajął się kimś innym i o mnie zapomniał A tu proszę, kontrola musi być do ostatniej minuty).

?Za każdym treningiem wychodząc mówiłam Dawidowi że Go nienawidzę – pewnie już się do tego przyzwyczaił bo nie ja jedna tak do Niego mówię ;-)oczywiście to są żarty z mojej strony bo Dawid potrafi słuchać i jeśli się mówi że nie dam rady, że ciężko to podejdzie, sprawdzi i zrobi tak żeby było dobrze.

?Podsumowując dodam, że dzięki Dawidowi, Jego diecie i ciężkim treningom ale jakże skutecznym:
– schudłam 10kg,
– w biodrach zgubiłam 9cm,
– w brzuchu 11cm,
– w talii 6cm,
– w udach 6cm.

Dla mnie to super efekt, jestem z siebie mega dumna i z pewnością mogę polecić Dawida na siłowni Fitness Extreme!
Mega szacun za wiedzę jaką posiada i w dalszym ciągu ja pogłębia – widać, że praca to Jego pasja!